Domek Haiko

(buahahaha masz to po mnie xD)

Haiko zwaliła wszystko co zastawialo podłoge tłukąc przy tym niewiarygodna ilość talerzy i salaterek (xD)....POdeszłą do drzwi i otworzyłą je
-Mała Ania!!!-krzyknęła zucając się na przyjaciółkę która stała za nimi

- Hai - ucieszyła się Mała Ania ledwo oddychając...

EDIT:
(jestem najmłodsza to po kimś to musze mieć Very Happy

)

-Wchodż!! zaraz dam ci jakiś pokój!!-powiedziała Hai wnoszac najpierw Mała Anie a potem jej walizki do środka....POtem zapakowała M.A i jej walizki do windy i pojechały na piętro gdzie Hai wybrała bardzo ładny pokój o bordowych scianach z podobizną Haosia na suficie (zaznaczam ubranego Haosia). Przy ścianie w której było dwoje drzwi jedne do wielkiej łazienki a drugie do jeszcze większej garderoby, po miedzy stało wielkie białe łóżko z ciemno czerwona nazutą .pozostałe mebelki (biurko z kompem i dostępem do neta, 2 komody,szafka nocna stolik pod wielki telewizor, sofa i dwa fotele były białe). Wszystko oświetlały ampy (takie w których pływają te fajne bańki) oraz wielkie okna z widokiem na może i wielkim tarasem xD. (Dla ciebie wszystkoxD)
-Odpowiada ci pokuj? ???-zapytała Haiko

-nO NIE WAŻNE JA MUsze iść,papa- powiedziała Haiko i wyszła

*wychodzi*

*patrzy na dom* Hmm....Jak nasz szef....To znaczy miał taki dom aż go nie podpaliłam xD

*odchodzi*

Haiko wróciła do domu ..poszła na góre do swojego pokoju ..weszła pod prysznic, potem przebrała sie w koszulę nocną xD rozczesała mokre włosy i wskoczyła do łóżka z pilotem i programem tv w reku ..włączyła tv i zaczęła oglądac "Fale zbrodni"

*drzwi dsame się otwierają i wyrywają z zawiasów xD* Och te wiatry coraz silniejsze xD *idzie pozwiedzać domek*

Hai wyrwana z transu ,nagłym hałasem na dole wkurzyła się i wstała.Założyła swoje pluszowe lila-klapki i z impetem wypadła z pokoju powiewając wściekle biała czupryną.Wpadła na schody,ponieważ jej klapki miały zupełnie gładka pdeszfe spierdzieliła sie ze schodów. Jeszcze bardziej wściekła wstała i jednym ruchem reki wyrwała z drzwi od jadalni razem z framuga i kawałkiem ściany które potem wyrżneły w okno rozbijając je i wylatują na dwór. Oczom rozwscieczonej do granic mozliwosci Hai ukazała się stojąca jakby nigdy nic na srodku jadalni Yuri.

*rozgląda się wokół DALEJ w kapturze xD* Ładnie tu ale czegoś brakuje... *ściany stają się czarne,stół w stylu gotyskim,okropne krwawe obrazy i do tego w niektórych miejscach rozlana krew* Teraz lepiej.,,

-YURI!!!!!!!-Wrzasnęła Haiko tak że w okół niej wytworzyła się wielka fala energi dzwięczno -powietrznej która rozniosła wszystkie szklane rzeczy na parterze ...-JAK ZARAZ MI NIE WYTŁUMACZYSZ CO T ROBISZ I PO JAKĄ CHOLERW WPIERDZIELASZ SIĘ DO MOJEJ CHAŁUPY W ŚROKU NOCY TO NIE ODPOWIEDAM ZA SIEBIE -Wrzasnęła i uniosła gigantyczny debowy stół który jeszcze jako jedyny nie szostał zniszczony..sugerując tym samym co z ową mroffną postacią może się stac xD

Ech siedze se.Tak trudno to zauważyć? *łapie miecz i przecieła dębowy stół xD* Chyba nie chciałaś mnie tym pokonać?Marzycielka xD

-Buahahaha...oczywiscie że nie tym!! Moor!!-krzyknęła Hai przywołując swojego ducha stróża,wielką Pantere-Yuri postanowiła do nas wpaśc i sie przywitać-powiedział wyjmujec swój shuriken-No więc trzeba ja jakoś ugościc-Forma ducha ,jedność ,fuzja ducha!!-krzykneła Hai przyjmujec formę pół kota pół człowieka