Lochy Isuki

*znowu wbiega ( w kostiumie ) *
hmm.!
*obok karteczki isuki zostawia swoja *
< jak kto spotka Yurkin tego walnietego aniola niech mu powie ze niedlugo wraca do swojego tatusia PROSTO >

*pojawia się karteczka:,,Przykro mi ten Najwyższy to mój szef,ojca zabiłam w wieku pięciu lat"*

<*nagle karteczka podstawiona prez darkoona* >
/niedlugo dolaczysz do innych duchów /

Haalo!Puk puk!Ja jestem aniołem! =="

-- ' ale po twoim zachowaniu widac jakbys byla CZARNYM/UPADLYM aniolem .....a poza tym nie jestes niezniszczalna...

/No wiesz,czasem lubie się zabawić xD Mam tylko siedzieć i się modlić?
Aino: Czasem... =="/

*Foch na Shadowa*

/A tak w ogóle nie wiesz jak jest w niebie Evil or Very Mad

A ja nie zdradze tej tajemnicy xD A ty Isa...Chodżmy coś rozwalić jak za starych dobrych czasów xD/

*Otwiera klapę prowadzącą do podziemi, wskakuje tam z donośnym łupnięciem i kładzie się na łóżku, patrząc tępo przed siebie*

*Wstaje, podnosi z jednej z kamiennych półek miecz i idzie w kierunku lasu*

*Wraca, odkłada Elektryczne Ostrze na kamienna pólkę i siada na łóżku podciagając kolana pod brodę*

*Wzdycha ciężko, wstaje po raz setny i kieruję się do wodospadu*

*Wchodzi, zbiera wszystko łącznie z piłami i tasakami i wychodzi wlokąc to za sobą*

*Wraca do lochów i ze zniesmaczoną miną dotyka ręką kamiennej ściany, która znika a na jej miejscu pojawiają sie drzwi* Madafaka...*Otwiera drzwi, wrzuca tam walizki i siada na łóżku*

*Wychodzi*