Chatka Dai

Mała, drewniana, przytulna chatka, czyli wszystko, czego do szczęścia potrzeba....

/Wchodzi do środka/
-Jak tu wspaniale...Prawie jak w domu, prawda Gi?
{Gi: Hmmm...To jednak nie to samo...}
-Trudno, zadowolimy sie tym.../Kładzie walizkę na malutkim drewnianym łóżeczku/

*przychodzi i rozgląda się z zachwytem w oczach*
- Jak przytulnie.
*Rozgląda się, penetruje kąty, objada lodówkę i wychodzi^^*

/Patrzy krytycznym wzrokiem na lodówkę, która nie dość że drewniana, była już obiedzona

/
-Trzeba będzie się przejść....
/Wychodzi/

Jaki fajny mały domek...................
*obchodzi go dookoła*
[T: Taa fajowy ==']
echhhhhhhhhhhhhhhhh
*odchodzi*

*Przygląda się z zaciekawieniem małej drewnianej chatce, wchodzi do środka i kieruje się w stronę kuchni*
- Pusta lodówka! - Wzdycha.
[Y: Widać nie jesteś pierwszym żarłokiem, który się tu znalazł.]
- No trudno, idziemy objeść kogoś innego.
*wychodzi*

*wchodzi zmęczona*
- Jak milutko, zostajemy, nie Arin?
*Kładzie się spać*

*budzi się z letargu i wychodzi*