Klif

*odwróciła się zauważając pióro*
Anioł?

*Patrzy za Yuri, a jej (Isuki:pp) źrenice zmieniają kolor na czarny* Może po prostu lubi pióra...*Zamyka oczy uśmiechając się do siebie dziwnie*

*łapie szybko pióro i burknęła coś pod nosem zakrywając się szczelniej płaszczem*

Ostatnio jestem przemęczona
*dalej gapiła się w dal*

*Wstaje, otwiera oczy i staje na koniuszku klifu* Głęboko tu?

*wzięła kamyk i rzuciła go w dół*
ech............
*po paru godzinach słychać było plusk wody*

Fajnie...*Uniosła się lekko w powietrzu* Jupiiiiiii! *Skoczyła w dół*

*Po godzinie dowlokła się cała poobijana* Nie mówiłaś, że tam są skały...

mh?
A pytałaś wogóle?

*Z cichym westchnieniem siada na koniuszku klifu, przez 'przypadek' popychając Shadow (a?

)*

=='
*rzuciła jeszcze jeden kamyk*

*Dotyka ręką skały, na której pojawiają się trzy szóstki. Zadowolona odchodzi nie żegnając się z nikim*

*wstała, odłupała ten kawałek skały z trzema szóstkami i wrzuciła ją w przepaść*
*po chwili odeszła*

(nareszcie mnie zostawily samego

)
*po nastepnej godzninie odchodzi *

*wraca zdejmuje kostium i szykuje sie do walki *
~panie czy to aby dobry czas zeby....~
-darkoon lec do podziemia/pielka czy skad ty tam jestes ...i szykuj sie do bitwy ja bedzie czas to cie wezwe !
~tak panie ~
*medytuje *